5 grudnia 2013 roku ważyłem 134,5 kg. W ciągu roku od tego dnia zgubiłem około 20 kg, następnie w następnych dwóch latach z tych zgubionych 20 odzyskałem 13 kg (jedząc cały czas to samo, bez zmian w diecie) - klasyczne jojo. Ostatnie ważenie na wysokich węglach było 22 sierpnia 2016 (poniedziałek), wtedy waga pokazała 125,7 kg. I to był impuls - od 23 sierpnia testowałem model żywienia LCHF wg zasad opisanych w książce Wolfganga Lutza "Życie bez pieczywa". Po kilku tygodniach pierwsze rezultaty były widoczne na wadze, z czasem pojawiły się też efekty uboczne - wyregulowanie poziomu cukru we krwi i poziomu cholesterolu oraz obniżenie ciśnienia krwi do tego stopnia, że (po konsultacjach z lekarzem) odstawiłem tabletki na ciśnienie, które brałem od ładnych kilku lat. Cyklicznie sprawdzam wyniki badań krwi i wszystko jest w normie.
|