Hej! Wracam do was po przerwie. Nie ma co ukrywać, że miałam naprawdę kijowy okres w życiu i zaniedbałam wszystko -począwszy od zdrowia, po dietę itd. Z pomocą lekarza i męża próbuje to sobie poukładać. Niechęć do jedzenia mocno dała w kość mojemu organizmowi. Nastąpiły napady głodu, czego efektem jest znów 77 na wadze. Niby to nie dużo, ale skoro tyle osiągnęłam to szkoda zniweczyć to wszystko. Łatwiej mi się utrzymać w ryzach, gdy zapisuję w dzienniku to, co zjadłam. Póki co będę liczyć jedynie kalorie. I tak zaleceniem lekarza jest zaprzestanie obsesyjnej kontroli wagi. Mam nadzieję, że mnie wesprzecie...
View Diet Calendar, 13 October 2017:
|
1516 kcal
|
Fat: 46.36g | Prot: 61.00g | Carbs: 222.24g.
Lunch: Zupa Pomidorowa, Świeży Makaron (Ugotowany). Dinner: Sajgonka z Wieprzowiną. Snacks/Other: Ciasto Drożdżowe, Rolmlecz Serek Poznański, Winogrona, Śliwka Węgierka, Banan, Nektarynki. more...
|
|
2878 kcal
|
Exercise:
Reading - 30 minutes, Shopping - 1 hour, Grocery Shopping - 1 hour, Housework - 1 hour, Walking (moderate) - 5/kph - 2 hours, Sleeping - 8 hours, Resting - 8 hours, Watching TV/Computer - 2 hours, Bathing - 30 minutes. more...
|
|