Z cyklu "faux pas" z życia fitnessiaka XD Na wstępie tej historyjki warto by wspomnieć, że jestem teraz na masie, ale w talii nadal jest poniżej 80cm i ogólnie tłuszcz trzymam w miarę nisko ^^
A więc parę dni temu mój starszy robił imieniny, więc zjechało się parę dziadów i dziadowin, w tym moja ciotka. Co ważne, jest ona niesamowicie GRUBA, waga słoniowa 100kg czy jaka to tam jest. No i ciotka mnie widzi i standardowa reakcja: - OOO, Marcin, ale żeś się zbyczył, no świetnie wyglądasz! Na co ja chcąc zachować skromność mówię: - Oo, dzięki ciociu, ale będzie jeszcze lepiej, no by w tej chwili to masa i jestem po prostu CHOLERNIE GRUBĄ ŚWINIĄ
Ciotka spojrzała się na mnie jak na guwno i dopiero w tej chwili zrozumiałem, jak wielki błąd popełniłem XDDD Nie odzywała się już cały wieczór XD
No to ten, morał z tego taki, żeby nie przesadzać ze skromnością odnośnie swojej sylwetki, bo można niechcący nieco kogoś wkur... zdenerwować xD
|
74 kg
Lost so far: 0 kg.
Still to go: 0 kg.
Diet followed: Not Applicable.
|
View Diet Calendar, 03 February 2015:
|
3371 kcal
|
Fat: 125.94g | Prot: 155.87g | Carbs: 396.00g.
Breakfast: Nestlé Chocapic, Pilos Mleko 1,5%. Lunch: Pilos Mleko 1,5%, Fitness Authority Mass Core, Storck Toffifee. Dinner: Lidl Bułka Pszenna, Lubella Makaron Pełnoziarnisty, Hellmanns Majonez Oryginalny, Jajko, Amerigo Tuńczyk Kawałki w Oleju Roślinnym. Snacks/Other: Orzeszki Ziemne, Nestlé Chocapic, Pilos Mleko 1,5%. more...
|
steady weight
|