centra_87's Journal, 25 Sep 19

Fajne masz posiłki <3 

Dziekuje! Tym bardziej, ze dopiero się uczę je komponować... ja, wielki miłośnicy ciepłych pszennych bułeczek 🤭😎 

a celujesz bardziej w keto czy tylko LC? 

Vibo na razie to mi wychodzi bardziej LC. Zapewne z 3 powodów - braku wystarczającej wiedzy, miłości do pieczywa, produktów w lodowce zakupionych przed decyzja o zmianie diety (jestem strasznym przeciwnikiem marnowania żywności) ;) Natomiast jak zaczynałam w głowie miałam Keto. Polecasz może jakiś dobry artykuł czy książkę czy cokolwiek zeby więcej dowiedzieć się na temat różnic, skutków i ogarnac, co faktycznie będzie dla mnie lepsze? :) 

'ketoza wejdz na wyzszy poziom' jest warta przeczytania. chociaz ja jej nie doczytalem do konca bo niczego nowego sie nie dowiedzialem i uznalem ze szkoda czasu. tylko ja siedze w temacie intensywnie juz ponad 5 lat. tak na prawde nie jest konieczne wchodzenie w keto jesli nie masz jakiejs 'nieuleczalnej' choroby. czlowiek dobrze sobie radzi zdrowotnie poki wegle nie wychodza poza 75g na dobe. i tyle mozna spokojnie jesc :) to co mozna jeszcze zrobic lepiej to jesc jak najrzadziej i mozliwie najwiecej kalorii na posilek. same te dwa punkty juz dadza mega rezultaty 

U mnie w tej chwili węgle wahają się między 30-60g. A z tym jedzeniem rzadziej a więcej to mnie zadziwiłeś! To dotyczy tylko LC/Keto, czy ogólnie? Bo jednak chodzi ogólne przekonanie, ze lepiej częściej (5razy dziennie), a mniej 🤔 

ogolnie im rzadziej jesz tym zdrowiej. tak wyewoluowalismy i do takiego zywienia czlowiek jak i kazde inne zwierze jest stworzony. jedzenie 5x dziennie to przepis zeby trzymac spoleczenstwo w wiecznej chorobie i otylosci. kasa z lekow musi sie zgadzac przeciez. jedzenie czesto i malo jako rzekomo zdrowe jest jedynie hipoteza nie potwierdzona naukowo. ale kiedy juz sprobowano to potwierdzic naukowo.. to zobacz co wyszlo: https://www.fatsecret.pl/Default.aspx?pa=memnd&id=156840190 

swoja droga jest to jednoczesnie obalenie mitu kalorii. najwazniejsze jest wytworzenie odpowiedniego srodowiska hormonalnego i wowczas mamy szanse wydajnie palic smalec.. badz miec to znacznie utrudnione ;) 

Kurde skopiowałam ten link w wyszukiwarkę i mi nie działa... pomożesz a technicznej kobiecie? 😎😎 

Chociaż widzę, że od razu przerzuca mnie na mobile.fatsecret.pl Najwyraźniej muszę sprawdzic z laptopa🤔 

ustaw w przegladarce 'wersja na komputer' 

Mam 😬 To tym bardziej ciekawe, ze wszyscy dietetycy, lekarze itd etc. wmawiają ludziom te 5-6 posiłków.... no tak, wspomniałeś, kasa. W sumie to zawsze wszystko do tego się sprowadza. A masz jakaś wiedzę na temat tego, jaki wpływ (o ile w ogóle) będzie miało to czy większy jest mój poranny posiłek czy popołudniowy? Czy liczy się raczej tylko bilans kaloryczny danego dnia? Tez słyszałam różne opinie. Osobiście nie umiem jeść dużych śniadań (zazwyczaj ok 600 kcal a total w ciągu dnia powinnam wciągać ok 1700 na ten moment). 

wszystko jest kwestia przyzwyczajenia i wytrenowania zoladka do rozciagania. ja mam za soba takie wyczyny jak 2400kcal w jednym posilku. badz 1,3kg na raz w innym 😄 sniaadanie wlasciwie nie powinno sie jesc wogole. pierwszy posilek jesc wtedy kiedy poczuje sie ze jest sie glodnym. i nazrec sie po korek. jak najwiecej. u mnie sa to okolice 12. drugi posilek tak samo. i generalnie powinien to byc juz ostatni posilek i nie pozniej niz 3h przed snem. jak sie kladziesz z pelnym brzuchem to pogarszasz sobie jakosc snu. tak czy inaczej to co opisuje nie powinno byc stosowane na sztywno co to godzin. nalezy po prostu sluchac ciala. prawidlowo odzywiony i funkjonujacy organizm nie bedzie sie upominal o jedzenie wiecej niz 2x na dobe 

Ja wstaje głodna 😂😂😂 Tylko, ze jak już zaczynam jeść to wcale duzo nie dam rady w siebie wepchnąć. Zobaczymy. Na razie 3 posiłki są dla mnie optymalne 😊 

no to ja sniadanie zjadlem po 13 dzis :P