''Słońce I gwiazdy w Jej promieniującym miłością sercu w dzień i noc blasku poszukują. Dzielą się nim po połowie. My zaś przedziwne gorąco na duszy I w sercu czujemy w najczulszej z Maryją codziennej rozmowie.''
Najtrudniejsza z trzech w latach 2017 - 2019 Biegowych Wypraw na Jasną Górę bo pierwszy raz z myślami aby ''wsiąść do pociągu byle jakiego'' lub zawrócić w połowie drogi!! Sądzę, że na skutek nawarstwiającego się utrudzenia sezonem wiosenno-letnim ( 35 km Biegowa Pielgrzymka do Piekar z August Jakubik Team, 46 km EDK chwilę przed Krakowem, trzy maratony w dwa tygodnie kwietnia i maja tj Maraton Cracovia, Maraton w Jelczu i Maraton im. Jerzego Kukuczki i 24 godzinny Kwietny Bieg 24h w Lisowicach oraz ostatni 2 tygodnie temu , wygrany maraton Po Puszczy Niepołomickiej. By nie zapomnieć o
pomniejszych, a trudnych równie w upalne dni bieganych dziesiątkach...) Nie daliśmy zmęczeniu się pognębić - bo droga to wspólna z ukochaną żoną Małgosią.- jako mojego ducha wsparcie i nagroda. Wytrwaliśmy, odgoniliśmy dzięki modlitwie myśli naszych czarną i ponurą chmurę.
A co do wagi to nieco spadła, lecz póki nie spadnie poniżej 69.9 kg będę jej wiercił w grubym brzuchu dziurę!!