Snavpav's Journal, 02 Aug 18

Aż zjadła tm telefon. Podasz przepis? To pobiegnę do warzywniaka i sama spróbuję :-) pls 

jeśli chcesz zachować zdrowie jedz sól. 

FatSecret pomaga mi zachować odpowiednią, dzienną dawkę Sodu. Soli używam w ostateczności, szczypta dla smaku. Stokrotko, wrzucę zdjęcie przepisu z książki Makarowskiej i Musiałowskiej. Polecam. 

Nie mogłem zdjęcia wrzucić, więc wstawiam tutaj. Potrzebne produkty: 200 g szpinaku, 400 - 500 g cukinii, ok. 50 g (kawałek) pora, 0,5 ml bulionu warzywnego, ew. szczypta soli, szczypta pieprzu, 2 ząbki czosnku, łyżeczka oliwy. Ja zrobiłem to w ten sposób: Rozgrzałem patelnię, wrzuciłem pora, posypałem pieprzem. Po 2 minutach wrzuciłem cukinii 400 g. Puściła wodę. Jeśli za wolno puszcza to warto odrobinę podlać wodą żeby patelni nie palić. Dalej wrzuciłem szpinak. Po 5 minutach wlałem 0,5 l wody i wcześniej rozrobioną kostkę bulionu warzywnego. Po 10-15 minutach gotowania pod przykryciem - wrzuciłem do blendera i zmiksowałem na krem. Całość to 180-200 kcal. Można śmiało podzielić na 4 porcje. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby zostawić w lodówce na kolejny dzień. 

Masz insulinoopornosc?  

zapotrzebowanie na sol to min lyzeczka dziennie. 

<3dziekuje za inspiracje! Tylko zamiast kostki rosolowej wykorzystam domowy bulion i tobie też polecam jeśli ogranicza sól ^^ 

Tak Agula. IO to bardzo fajna przypadłość. W odchudzaniu pomaga mi odrzucić cukier, po którym mam skoki do 300 i spadki do 50. Vibo, zgadza się. Łyżeczka to coś powyżej 2000 mg sodu. Ja go spożywam od 2500 do 3000. Same produkty, których używam dostarczają mi niekiedy tę łyżeczkę. Dlatego ograniczyłem samo używanie soli. 

Stokrotka, też jestem przeciwnikiem bulionów z kostki, ale mierzę wszystko z głową. Z pewnością spróbuję zrobić takowy sam. :) 

W rossmanie jest bulion Eco z fajnym składem :) też mam io dlatego zapytałam. 

tylko ze nie ma powodu dla ktorego sod nalezaloby ograniczac 

vibo, sól ograniczam ze względu na nadciśnienie. Czy każdą decyzję muszę uzasadniać podstawą zdrowotną? Dla mnie to ludzie i solniczkę mogą opierdolić. Mnie to pomogło w obniżeniu ciśnienia. Nie robię tego ze względu na odchudzanie czy teoriach o zatrzymanej wodzie w kolanie. 

z sodem to jest tak ze podnosi on cisnenie tylko do pewnego poziomu. po jego przekroczeniu nawet obniza :) nie przejmowalbym sie tym. zwlaszcza ze za malo sodu niesie za soba przykre konsekwencje 

Nie no masz rację. W skrajności nie popadam. Po prostu nie jem soli "kilogramami" jak kiedyś i już nawet nie patrząc na ciśnieniomierz, samopoczucie mam lepsze względem ciśnienia. 

Ale ładnie wygląda;) 

keto, nie żartuj. Wystarczy spojrzeć na twoją pizzę brokułową/dyniową... To jest dopiero mistrzostwo świata. W niedzielę taką upiekę. Dzisiaj mięcho - dewolaje z grzybowym farszem.